30-12-19
Tuchola. Jeden bezinteresowny czyn wyzwala kolejne…
Świąteczna akcja „Przyjaznego Kąta”

„Udało nam się ofiarować cząstkę siebie innym, dzieląc się wigilijnym opłatkiem z mile zaskoczonymi pacjentami tucholskiego szpitala czy wręczając własnoręcznie wykonane serduszko - życzenie pracownikom różnych urzędów i instytucji oraz przypadkowo napotkanym ludziom na ulicy” – mówi ze wzruszeniem pani Barbara Śpica, wolontariuszka prowadząca świetlicę „Przyjazny Kąt” w Tucholi.

Podobnie jak w ubiegłych latach, tak i w tym roku wspólnie ze swoimi podopiecznymi i wolontariuszami zorganizowała przedświąteczną akcję prospołeczną.

„To taki mały gest, a jednocześnie taki wielki i szlachetny. Zarówno dla nas, obdarowujących spontanicznie życzeniami wypisanymi na papierowych serduszkach, jak i dla tych, którzy je otrzymują. Łzy wzruszenia towarzyszyły i jednym, i drugim” – podkreśla pani Basia.

Jest pełna wdzięczności wobec wszystkich dzieciaków i niezastąpionych wolontariuszy, którzy okazali wzorowe zaangażowanie, ciężko pracowali i mają wielkie serce dla drugiego człowieka podczas każdej świątecznej akcji.

„Szczególne podziękowanie należą się Zespołowi Szkół Licealnych i Technicznych im. Ziemi Tucholskiej w Tucholi oraz Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tucholi za ufundowanie naszym dzieciakom pięknych i wypasionych paczek. Każde dziecko było bardzo zadowolone i jednocześnie mile zaskoczone ich zawartością. Podobnie podopieczni „Przyjaznego Kąta” zareagowali na skarpetki z „Rajtex'u”, które sami sobie mogli wybrać czy też na pamiątkową, wspólną fotkę od pana Wegnera, który chciał odwdzięczyć się w ten sposób za świąteczną wizytę w jego zakładzie fotograficznym. Pięknie zatem dziękuję w imieniu dzieciaków, wolontariuszy i swoim panu fotografowi i szefowej „Rajtex'u”. Wyjątkowe podziękowania kieruję również do Gabinetu Stomatologicznego pana doktora Janusza Kraski za mnóstwo mandarynek i bananów, a także wypasionych słodyczy (wolontariusze mieli co dźwigać), pani Marysi, Agnieszce i samemu panu burmistrzowi Tucholi Tadeuszowi Kowalskiemu za kilogramy czekoladowych cukierków, a także za różne wypasione słodkości od sądowych kuratorów zawodowych z Tucholi, za przepyszne czekolady świąteczne od pani Krystyny z plebanii parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Tucholi oraz słodycze od Stowarzyszenia Rodziców Dzieci Specjalnej Troski w Tucholi” – wymienia darczyńców pani Basia.

Specjalne podziękowania kieruje również do zaangażowanej w każdą akcję świetlicy pani Beaty Hass, mamy sympatycznych bliźniaków i jednocześnie wakacyjnych dzieciaków „Przyjaznego Kąta”, „która tym razem zadbała, abyśmy mieli z czym pójść do dzieci z oddziału pediatrycznego tucholskiego szpitala. Na moją prośbę bowiem dostarczyła cały wór maskotek”.

„Dziękuję także sympatycznemu panu, który dostarcza owoce do sklepu „Rywal”. Ten tajemniczy pan, którego nazwiska nie znam, ofiarowuje co roku na gwiazdkę naszym dzieciakom skrzynkę przepysznych jabłek” – podkreśla pani Basia. I dziękuje też wszystkim innym ludziom dobrej woli za każdy miły gest, ciepłe słowo czy podziękowania w każdej formie.

„Kolejna akcja to Walentynki, zatem do zobaczenia całkiem niebawem, jednak już w 2020 roku. Zasyłam serdeczności dla wszystkich!” – dodaje spełniona, dumna i szczęśliwa pani Basia.

fot. przesłane przez Barbarę Śpicę